Najnowsze wpisy


gru 13 2003 .............
Komentarze: 3

Kolejny zjebany dzien w moim zjebanym zyciu....!! Rano szkola...podekscytowana meczem lecialam do szkolki...lekcje luzne...wystawianie ocen...potem wymarsz do 19 LO....w srodku strach jak zwykle przed meczem....w serduchu tak bardzo mi zalezalo na wygraniu :)) !! Weszlysmy do szkolki a tam juz laseczki z 6 LO czekaly na swoj meczyk....jak mi sie ciepllutko zrobilo, wrocily dawne wspomnienia...lat spedzonych w gimnazjum i tych paru latek trenowania...te dziewczyny ktore zawsze mnie wspieraly ktore upewnialy mnie w tym ze cos osiagne...ktore kazde moje niepowodzenie przyjmowaly z usmiechem....!!z ktorymi przezywalysmy te same uczucia...z kotrymi cieszylysmy sie ze zwyciestw...i plakalysmy jak pojawialy sie porazki.... I Kicia kochana Kicia...nikt tak naprawde nie wiem ile mnie z ta dziewczyna laczylo...to ona zagrzewala mnie do walki...jak starsza siostra...to ona zawsze byla przy mnie...aska z ktora nei odzywalysmy sie przez pare lat....ale ten jeden mecz i wszystko wrocili spowrotem..widocznie i ona poczula to ciepelko w serduchu ze znowu spotkalysmy sie w wiekszosci na parkiecie...mimo iz ja w przeciwnej druzynie...Tak mi zalezalo na wygraniu tych meczy:(( no ale niestety nie udalo sie :(( widocznie tak mialo byc :(( !! rano bylam w kosciele...jest to miejsce w ktorym czuje siejak w domu...tak mi lekko jak tam jestem.....! staralam sie ...wiem rozumiem nie dalam z siebie wszystkiego a moze dalam....zreszta kogo to obchodzi czy sie staram czy nie i tak jest zle :((( Gorka jedyna kobieta ktora doceniala moje starania....!! NIE NAWIDZE NAUCZYCIELI....!!! i dalej docenia...!! Po meczu powrot do domu serducho szczesliwe z powodu tych wspmnien ktore powrocily a zarazem smutku z porazki i kolejnego nie zaspokojenia potrzeb nauczyciela...Umowilam sie na wieczor do baru....jak zwykle chcialam zapomniec na pewien czas "Topilem smutki w butelce wodki"...sms od laury ze przyjdzie na momecik bo jest tuz przed moim blokiem...chyba potrzebowalam zeby ktos posiedzial ze mna...nie pytal co u mnie tylko zwykla rozmowa o niczym .... Potem poszlysmy do 5 lementu w miedzy czasie do wypozyczlni.... eh sprawila ze tyle razy na mojej buzi pojawil sie usmiech...nawet nie wie jak bardzo i jak czesto mi pomaga swoim optymizmem....!! Potem wjazd do 5 elemtnu...i proba Gosiaczka....!! i te miejsca....te w ktoryych praz ostatni wiedzielismy sie :(( kiedy bylam najszczesliwsza dziewczyna na swiecie....i ten sms od Ciebie....i rozmowa przez telefon....nie wiem czy wyczyles ze jest mi zle?? nie wiem....!! Poposiles zebym wiecej nie pila bo mi szkodzi...owszem pilam wczesniej w sumie tylko 2 piwa...ale za to w niezlym tepie...!! ha !! chcialam wypic chcialam sie najebac !! tak kurwa mac chcialam i to zrobilam i zrobie to jeszcze nie raz !!! wtedy kiedy bede miala ochote !! przynajmniej wtedy tak mi sie wydawalo :(( !!! kurwa czy ja siestaczam na dno !! kurwa!! gdzie sie podziala tamta swieta kaska ?? !! kurwa mac no gdzie ?? !!

Dlaczego nie mozemy widywac sie chociaz raz na tydzien :(( boze czy nikt nie rozumie ze 17 letnie dzieciaki potrafia kochac tak ze o niczym innym nie sa w stanie myslec?? !! heh ... i kto to zrozumie:/ !! jeszcze jak nie moga sie widywac :(( bo mieszkaja w innych miastach...a moze zrobimy to co sobie postanowilismy ;) !! tak wlasnie ;) zrobimy to ;) !! i to juz nie dlugo !! tylko Ty i Ja ;) !! za pare miesiecy bedziemy pelnoletni i ... ;)  hyhy pamietasz ?? :) !! pozegnam Lublin i rodzicow,ty pozegnasz rodzinke i siuuuuuuuu !! hyhy az mi sie buzka usmiecha piszac to ... Glupie plany zwariowanych dzieciakow ;) !! a do spotkania jeszcze tylko 17  dni !! juuuupi ... albo nie jupi bo to dlugo :((( !!! :))))))))

 

kasku : :
gru 11 2003 ......
Komentarze: 2

Smutek...al...rozgoryczenie...to przychodzi po zlosci po tej cholernej zlosci...!! mialam ochote podejsc wykrzycec w twarz !! ze mam Cie w dupie kochana sorko od polskiego !! bo nigdy nie zauwazylas tego ze robilam wszystko zeby ci w jakims stopniu zaimponowac...zebys zmienila o mnie zdanie...mam w dupie to co mi mowilas...te wszystkie slowa ktore utwierdzaly  mnie w tym ze szanujesz moja osobe...!! wszyscy nauczyciele w tej szkole sa tacy sami...oczekuja szacunku od uczniow a sami maja ich gleboko w dupie....Bylas jedna z osob ktore naprawde szanuje w tej szkole...ale dzisiaj przegielas...!!! czy ty nie widzisz ze sie staram nie potrafisz tego docenic ?? !! nie zdajesz sobie sprawy z tego ze skrzywdzilas ?? i nie tylko mnie !! teraz wiem...mam w dupie twoje zdanie..juz mi nie zalezy !! bede robic swoje....!!bede sie uczyc tyle na ile mam ochote...mam w dupie twoje zdanie mam w dupie ciebie !! Geografia i text " zaslugujesz czy udalo ci sie" ... zaniemowilam  :(( kurwa czy naprawde nikt poza rodzina we mnie nie wierzy?? !! wszyscy mowia uwierz w siebie :/ tak ale jak to zrobic skoro oni sami w ciebie nie wierz...!! nie chce sie uzalac nad soba nie nawidze tego !! ale co mam zrobic :/ kurwa co !! odwrocic sie od tego pojebanego swiata ktory przyja takie gowno jak ja?? !! wszystko sie jebie !! ja sie jebie !! zmieniam sie i to bardzo !! nie ma tej kaski ktora byla 2 lata temu !! tego kochanego dzieciaka tego rozbrykanego wariaata ceiszacego sie ze wszystkiego....tej kaski na ktora zawsze

mozna bylo liczyc....!! co sie stalo ?? nie wiem !! brakuje mi tamtej kaski....tej ktora latala do kosciola ktora cieszyla sie z rozmowy z bogiem...brakuje mi tamtych lat...!! tej kaski ktora z jezykiem na wieszchu co tyudzien latala na impreze bo ludzie lgneli do niej :/ nie ma jej i nigdy nie wroci...chociaz badzo bym chciala zeby wrocila...!! Teraz mam ochote sie spic !! zachlac gebe zapomniec o tym wszystkim !!

Po tym wszystkim poczulam ze musze z kims pogadac...oczywiscie z kim ?? wiadomo ! :)) !! pojechalam przebralam sie za mikolaja biedna az sie mnie przestarszyla...dalam prezent...balwanka..i list ( ode mnie  i pauliny ) w sumie ja to pisalam ale niech bedzie ze od nas...!! chcialam zebys wiedziala kim dla mnie jestes...!! opowiedzialas o tym co sie stalo...wyrazy wspolczucia...!! nie wiedzialam w sumie jak sie zachowac tylko stalam i sluchalam co mowilas...chcialam przytulic Cie powedziec ze bedzie dobrze...ale przeciez nie bedzie jego juz nie ma i nie wroci...pozsotanie na zawsze w waszych sercach....ten twoj smutny wzrok...heh....a potem malutka iskierka i lezka w poku po przeczytaniu listu...cieszylam sie jak male dziecko widzac ze chociaz na malukta sekundke na twojej buzi pokazal sie usmiech....!! ten usmiechj ktory zawsze sprawia ze w srodku cos peka...!! i przestaje myslec o tym co zle...!! nie rozumiem tego moze jestes moim aniolem strozem ?? ktorego nie ma ... ktory ujawnia sie tyklo mi ?? nie wiem !! nie rozumiem...jestes wyjatkowa...jestes moja przyjaciolka....moja najlepsza przyjaciolka...!!

 

11.07.2003 !! pierwszy raz powiedziales "kocham Cie" po tym wszystkim w koncu zdalismy sie na odwage....!! milo wspominac :))

mija 5 miesiecy od tego dnia ;) a my dalej zakochani...z kazdym dniem coraz bardziej....chcialabym ten dzien spedzic z toba ale wiem ze jest to nie mozliwe :(( innym sie wyda brednie przeciez to nie daleko...moze i nie daleko ale zreszta nie bede nic tlumaczyc sa rozne sytuacje ktore nie pozwalaja nam na to spotkanie...Tesknie coraz bardziej....odliczam dni do kolejnego spotkania....!! 20 dni !! dla mnie to wiecznosc...moze uda ci sie wczesniej przyjechac...mam nadzieje...moze ja pojade w przerwie swiatecznej...!! nie wiem ale zrobimy wszystko zeby spotkac sie chodz na minutke .... Lezki szczescia leca po moim policzku ;) jak ty ze mna wytrzymales te 5 miesiecy ?? ;) z tym uparciuchem...wredot...hehe mam nadzieje ze bedzie duzo wiecej tych dat ;) Dziekuje Ci Sakrbie za to ze jestes...ze zawsze potrafisz sparawic ze zlosc...zal..smutek znikaja a na buzi pojawia sie usmiech...ze pozwoliles mi wlasnie Ciebie obdarzyc tym wspanialym uczuciem...

Po dzisiejszym dniu zostal we mnie smutek, zal, ale zarazem szczescie...z tego powodu ze jestes ze mna w te dni te ciezkie dni...!! dziekuje bardzo za to ze chcieliscie pomuc :Skarbie :** :** :** , Moniczka :* , 100per :* , Emila :* .... Mama :** :** <<--- jeses wspaniala kobieta chce byc taka jak ty....Górka :*******

 

kasku : :
gru 01 2003 .....
Komentarze: 4

28.11.2003...wiedzialam, ze od rana jestes w Lublinie....chciales sie jak najszybciej spotkac...ale niestety szkola....na lekcjach nie potrafilam myslec o niczym innym...ciagle odglos smsa...ty w koncu zbankrutujesz na tym telefonie ;), ale wiedzialam ze w tym samym czasie myslimy o sobie ...!! mialam jakies dziwny niepokoj w srodku, nie wiedzialam z czym to jest zwiazane...Ostatnia lekcja tak mi sie dluzyla ze juz nie moglam....Wlasciwie wiedzialam ze bede sie bawic w gromadzie swoich przyjaciol i z Toba sadzilam ze bedzie tak jak zawsze...Pmyslalam ze fajnie by bylo gdyby poszla z nami jeszcze Goska Emila Radek itd....!! Ustawilismy sie o 18 zeby sobie wejsc za darmo ;) !! Chciales przyjsc po mnie zebysmy razme szli...przepraszam musialam wczesniej zalatwic pewna sprawe...!! I postanowilismy ze spotkamy sie na miejscu...!! W ogole wszystko zeczelo sie pieprzyc..Rozmowa z Lena ktora mnie poprostu zdolowala...potem spoznienie mileny...bieg pod stokrotke po justyne i pod 5 element gdzie czekala juz na nas Goska z Radkiem ,Emila i Monika...Oczywiscie mialam sraczke ze mnie nie wpuszcza, ale weszlismy na luzaka...pogadalismy troszke...potem poszlismy pograc w lotki ;) w miedzy czasie jakas klientka zaproponowala Gosiaczkowi zeby wystartowala w wyborach miss lubelszczyzny ;) Gratuluje Gosiak ;) hehe normalka ladna wysoka zgrabna dziewczyna ;) 3mam kciuki zeby bylo jak najlepiej...zblizala sie godzina 19.30 myslalam tak juz sa na przystanku o 20 beda tutaj...dochodzi 20.30 a ich nie ma....tylko sms od G..."Skarbie nie ode mnie to zalezy PRZEPRASZAM zrobie wszysto" nie wiedzialam o co chodzi....dzwonie do irka okazalo sie ze ich nie wpuscili i ida do Megido !!! a mi serce peklo !! nie w tym sensie , ze nie ma Ciebie... ale ze ludzie ktorych uwazam za najwpsanialszych przyjaciol na swiecie tak postapili tak mnie olali...na pocztaku czulam tylko zlosc !!! Zadzwonilam do Rafala okazalo sie ze nie chca wpuscic tylko dziewczyn...jako ze na bramce stal Radka znajomy udalo sie weszli....a ja w tym momecie nie moglam nikomu z nich spojrzec w twarz nawet glupie czesc mialam w dupie...draznil mnie ich widok!! I Twoj Skrabie tez !! i ten usmiech na ktory tak czekalam nic dla mnie w tym momecie nie znaczyl....!! i jesczze jak przyprowadziliscie te gowniary to juz poprostu wybuchalam .... !!! wszyscy chcieliscie rozmawiac a ja mialam w dupie wasze wyjasnienia .... !! siadlam i zaczelam ryczec !!! nigdy jeszcze nie laly mi sie takimi strugami lzy ...!! Myslalam tylko o tym ze olali mnie najblizs i mi ludzie...pomyslalam moze my tak naprawde nigdy nie bylismy przyjaciolmi...podszedles do mnie odtracilam Cie...moze nie chcialam zebys widzial mnie w takim stanie .... !! chciales na sile porozmawiac w koncu poprosilam zebys dal mi narazie spokoj...podszedl irek przytulil pomogl...i Goska !! chcialam jedynie zeby przy mnie byli goska i irek tylko oni....!! wkurwialo mnie jak wszyscy podchodzili poprostu wkurwialo...nie wiem dlaczego chcialam tylko was nie wiem...a moze dlatego ze to wy najwieciej wiecie co jest w srodku mojego serca?? nie wiem....Uspokoilam sie troche ale nie potrafilam sie bawic...potem podszedl Radek .... W sumie to dziekni niemu zaczelam sie bawic !! ta rozmowa moze trwala 2 minuty ale tak jakos nie nie wiem...nie rozumiem tego .... !! ale dziekuje Ci bardzo !! ze podszedles ze porozmawiales ze dzieki Tobie zaczelam sie bawic pierwsze co mi przyszlo na mysl to to zeby sie spic ... !! zeby miec wszystko w DUPIE...!!! Po glowie chodzily mi tylko 2 mysli...Wy !! i TY tak bardzo chcialam podejsc do Ciebie wtulic sie ... nie myslec o tym co zle...ale nie potrafilam ... z perspektywy czasu to nawet nie wiem o co mi wlasciwie chodzilo...bylo mi zle...!! w przeciagu 20 minut wypilam 3 piwa !! i luz...!! porozmawialam z Rafalem na tema jego i leny !! ktos musial mu przemowic do rozsadku ;) wysluchalam go wyrzalil sie i ulzylo mu :) na szczescie po tym wszystkim znowu sa razem :* dobra ! szumialo mi w glowie ! przyznaje bez bicia !! potem zeszlam na dol widzialam Ciebie siedziales taki smutny przy stoliku razem z markiem szyszem i kaska :( !! kurwa mac tak bardzo chcialam podejsc przytulic cie zeby wszystko juz bylo dobrze...ale cos mnie powstrzymywalo sama nie wiem co !!!!!w koncu nie wytrzymalam !! oczywiscie troche wstawiona...w sumie to bylo mi wstyd ze pilam...ale co tam nie ja jedyna ;) !! hehehe ;) zaimponowales mi !! poprosilam zebys przed impreza nie pil...i nie piles..dobra podzeszlam...najpierw do kaski potem pare slow do marka...czulam twoj wzrok na sobie ale nie spojrzalam ci w oczy... w koncu nie wytrzymalam popatrzylam i zobaczylam smutne oczka... poszlismy , porozmawiac ;) wszystko sie ulozylo...powoli, po rozmowie...wziales mnie za reke....przytuliles...powiedziales, ze kochasz i nie chcesz zebysmy sie o byle co klucili...ze wszystko bedzie dobrze...potem juz wszystko bylo dobrze...tanczylismy, duzo rozmawialismy....wszystko bylo tak jak byc powinno ;) .... hm...fakt ze kiedys bylo inaczej...zreszta nie wazne...!! najwazniejsze jest to ze bylismy razem....ze po tak dlugim czasie...znowu bylo nam dobrze...!! Heh...ale kiedy juz wszystko sie ulozylo...czas pedzil tak nieublagalnie...ledwo zdazylismy sie spotkac a juz trzeba bylo sie rozstac .... !!! I to pozegnanie ... !! wtulilam sie w ciebie chcialam zostac w twoich ramionach na wieki...czulam sie taka bezpieczna i taka szczesliwa...!! no tak ale jak zawsze....to co piekne szybko sie konczy...!! umowilismy sie na nastepny dzien...chcielismy wykorzystac te dni kiedy mozemy byc razem....Wrocilam do domu od razu polozylam sie spac...tak bardzo chcialam zeby ta noc szybko zleciala zebysmy znowu sie spotkali...no tak ale dlugo nie moglam zasnac ciagle myslalam o nas...o tym jak to bedzie ?? !! zblizala sie godzina spotkania szykowalam sie...nagle dzwiek smsa... :*( przykro mi ale nie mozemy sie spotkac Matka po mnie przyjechala...!! " powiedzialem to wczoraj i dzisja bym powtorzyl jakbym mogl KOCHAM CIE ! Skarbie nie chcialem zeby tak wszyslo, ciesze sie ze bylas wczoraj :* ......!!!" No tak :(( w jednej chwili poczulam ze w moich oczach pojawiaja sie lzy :(( tak bardzo chcialam go zobaczyc...!! przytulic na koniec pocalowac....Wyjechales i znowu pozostaly wposmnienia i tesknota....!! te pierwsze dni tuz po wyjezdzie sa dla mnie najgorsze...nie potrafie sie skupic na niczym innym...!! eh to wszytsko jest bez sensu!! Kocham Go jak nikogo nigdy nie kochalm....Teraz wiem naprawde co to jest prawdziwa milosc...!! KOCHAM KOCHAM KOCHAM....!!!!!!!!!!!!!!!!

kasku : :
lis 25 2003 .......
Komentarze: 3

Przezylam cudowne chwile...uslyszalam wiele pieknych slow....Twoje gesty, czyny, wszystko zwiazane z Toba wprowadzalo mnie w zamyslenie...Bylo cudownie...Bylo ?? Tak bo wiem ze juz tak nie bedzie.....Pisze tego bloga bo chce umiescic gdzies swoje mysli...czasami banalne i glupie...ale moje...Kocham Cie...Wtedy jak pierwszy raz napisales smsa, myslalam ze to glupie zarty... ( przeciez kochalam Bartosza?chociaz z perspektywy czasu wydaje mi sie ze z mojej strony to nie byla milosc...moze tylko szczeniacke zauroczenie?? )z usmiechem na buzi odpisalam...potem pisalismy....czesto dzwoniles....czasami przyjezdzales...Pamietam jak zadzowniles o 12 w nocy w moje urodziny, chciales mi jako pierwszy zlozyc zyczenia ;)...Znamy sie ponad 3 lata...wystarczajaco....pisalismy...dzwonilismy...przyjezdzales...a ja dalej w glowie mialam Bartosza...nie ukladalo mi sie z nim...Nie wiem w ktorym momecie i nie wiem dlaczego...wiecej zaczelam myslec o Tobie....W koncu zrozumialam ze Cie kocham....nie wiem moze chcialam cie pokochac ....ale stalo sie....po dluzszym czasie upewnilam sie w tym....Czekalam na wakacje, wiedzialam ze przyjedziesz  do Marka, ze spedzimy ten czas razem...Owszem spedzilismy, ale zobaczylam jaki jestes wobec mnie nie smialy...a ja?? heh...ja tez nie potrafilam mowic o nas...moze sie balam??odtracenia?? moze ty tez??...Zawsze odprowadzales mnie jak musialam isc buziak na dobrnanoc i jak zwykle glupie smsy....wszystko konczylo sie na tych idiotycznych smsach...IMPREZY?? to byl nasz czas...heh glupie ale prawdziwe...wtedy nie patrzylismy na nic liczylismy sie tylko MY nic innego nie bylo wazne....Nigdy nie zapomne jak musialam juz isc, jak wyszlismy przed dom...jak slychac bylo muzyke...jak palila sie w okol tylko jedna latarnia a my wariaci tak mocno wtuleni w siebie tanczylismy na srodku ulicy...czulam sie taka szczesliwa...jak powidziales mi ze przyjechales tu tylko dla mnie...i wyjedziesz tylk wtedy co ja....chcialam zeby tak chwila trwala wiecznie...Bylo cudownie...Kochani !! dziekuje Wam bo wiedzieliscie co sie swieci...ze robiliscie wszystko zebysmy zostawali sami...i owszem tak bylo...ale ani ja ani ty nie umielismy rozmawiac o nas !! o wszystkim ale o tym co nawjazniejsze nie...moj wyjazd opoznil sie o 3 dni...Moze to wszystko dzieki Bogu?? moze On tak chcial....moze gdyby nie te 3 dane nam dni teraz nie bylibysmy razem??  chyba raczej napewno....W przed dzien mojego wyjazdu !!! pierwszy raz powiedziales KOCHAM CI...nie zapomne tego nigdy...!! nie moglam spac !! pamietam kazda lze szczescia ktora wylalam tej nocy...!! przysnelam na 10 minut a w snach pojawiales sie ty...Chyba jeszcze nigdy tak nie plakalam jak wtedy..chcialam wykrzyczec calemu swiatu ze sie kochamy...!!w autobusie wszyscy sie przygladali a ja zalana lazami jechalam ;) !!!!! tak bardzo chcialam zostac z Toba...i ta noc taka magiczna...mimo iz zalana lzami....a tam w Zakopanem...nie moglam mysles o niczym innym wtedy pierwszy raz poczulam t ogromn tesknote ta pustke w srodku ktora mogles wypelnic jedynie ty...Codziennie pisales i dzowniles i to mnie podtrzymywalo....ale tak bardzo chcialam zebys byl przy mnie....z kadym dniem czulam ze kocham cie coraz bardziej....Potem jak wrocilam ta impreza u Mileny !! Kochanie !! nawet nie wiesz ile to wszystko dla mnie znaczylo...jak wszyscy  juz spali a my o 4 nad ranem obolali i wyczeprani tanczylismy....potem jak zasnelam w twoich ramionach na twardej podlodze...ale to nic czulam twoja bliskosc i twoje cieplo...to wszystk brzmi jak glupia telenowela...!!! heh potem szkola i w sumei wtedy zrozumialam ze szybko sie nei zobaczymy...pierwszy raz zaczelam pic...niby dla zabawy a ja poprostu chcialam zapomniec...chodz na chwile o tej tesknocie...tutaj dziekuje Gosce ktora zawsze mnie sluchala hehe w tym stanie i wiele rzeczy tlumaczyla Goska jestes zlotym czlowieczkiem i nigdy pamietaj nigdy nie chce stracic twojej osoby...potem polmetek...i znowu razem....juz mialam nie isc tak bardzo mnie wkurzyles....nie chcialam sie do ciebie odzywac jak przyszedles unikalam cie...ale wystarczylo ze podszedles przytuliles , popatrzyles gleboko w oczy i obiecales cos :) tylko ze ten czas tak szybko mina ?? dlaczego to co piekne dla mnie zawsze tak szybko sie konczy?????? na drugi dzien odprowadzilam cie na busa...wsiadles widziaalam cie udalam ze juz poszlam( nie chcialam zebys widzial jak mi ciezko ) ale patrzylam na ciebie...tak bardzo chcialam wsiac i pojechac z toba nie wazne gdzie byle by z toba....widzialam jak siedziales przy oknie taki smutny i zamyslony a w rekach miales telefon...i nagle pibip pisales smsa do mnie i te 2 slowa wymieklam rozplakalam sie :(( ....heh nie nie bede pisac wiecej nie moge....ktos pomysli ze jestem nieszesliwa..?? nie nie jestem !!  jestem bardzo szczesliwa !! bo wiem ze gdzies tam jest ktos kto czuje to co ja !! tylko czasami mam swoje doliny moze nawet depresje...nie potrafie zyc bez ciebie ... dlatego....!!! te wszystkie chwile spedzone z toba..byly i sa dla mnie jak wiecznosc z kims innym...i bede czekac na ciebie .... !! zawsze...!!!!!!!!! KOCHAM CIE I NIGDY NIE PRZESTANE !! NA ZAWSZE W MOIM SERCU TYLKO TY KOCHANIE

kasku : :